Oddalenie wniosku o zastosowanie tymczasowego aresztowania
W zaprezentowanym orzeczeniu Sąd nie uwzględnił zażalenia prokuratora i podzielił stanowisko obrony o braku podstaw do tymczasowego aresztowania podejrzanego.
Sygn. akt
P O S T A N O W I E N I E
Dnia
Sąd Okręgowy w w składzie:
przewodniczący
protokolant
przy udziale oskarżyciela po rozpoznaniu w dniu., w sprawie:
podejrzanego o czyn z art. 286 § 1 k.k. w zb. z art. 227 k.k., zażalenia prokuratora na postanowienie Sądu Rejonowego z dnia. [sygn.]w przedmiocie tymczasowego aresztowania
na podstawie art. 437 § 1 k.p.k.
p o s t a n a w i a
zaskarżone postanowienie utrzymać w mocy.
U z a s a d n i e n i e:
Sąd Rejonowy w postanowieniem z dnia ,w sprawie sygn. akt na podstawie art. 249 § 1 k.p.k., art. 258 § 1 pkt 2) i § 2 k.p.k. art. 259 § 2 k.p.k. nie uwzględnił wniosku Prokuratury w przedmiocie zastosowania wobec podejrzanego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania.
Decyzję tę stosownie do treści art. 252 § 1 k.p.k., art. 459 k.p.k. zaskarżył w całości na niekorzyść podejrzanego prokurator, który na podstawie art. 427 § 1i 2 k.p.k. i art. 438 pkt 3 k.p.k. postanowieniu zarzucił:
– błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia mający wpływ na jego treść, polegający na niesłusznym uznaniu, iż w sprawie niniejszej nie zachodzi wobec podejrzanego realna obawa matactwa procesowego, która polegać może na nakłanianiu przez niego do składania fałszywych zeznań lub wyjaśnień, zgodnych z przedstawioną przez siebie wersją oraz nie grozi mu wymierzenie surowej kary, mimo, że podejrzanemu zarzucono m.in. popełnienie występku oszustwa, zagrożonego karą pozbawienia wolności, której górna granica wynosi 8 lat, podczas gdy zgromadzony dotychczas materiał dowodowy prowadzi do oceny odmiennej.
Powołując się na powyższe na podstawie art. 437 § 2 k.p.k. prokurator wniósł o zmianę zaskarżonego postanowienia i zastosowanie wobec podejrzanego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Zażalenie nie zasługuje na uwzględnienie.
Kontrola odwoławcza nie wykazała, aby Sąd Rejonowy dopuścił się opisywanego w zażaleniu błędu w ustaleniach faktycznych, mającego wpływ na treść krytykowanego orzeczenia. Decyzja dotycząca nieuwzględnienia wniosku prokuratora w przedmiocie tymczasowego aresztowania wydaje się zatem być prawidłową.
Zacząć należy od tego, że podejmując rozstrzygnięcie co do zasadności zastosowania środka zapobiegawczego i badając zgromadzony materiał dowodowy, sąd czyni własne ustalenia w oparciu o wniosek rzecznika oskarżenia oraz dowody dotychczas zgromadzone w sprawie. Wspomnieć przy tym należy, że rola prokuratora nie kończy się na zainicjowaniu tego postępowania incydentalnego. Powinien on zaprezentować przed sądem argumenty przemawiające za słusznością nie tylko petitum wniosku, ale także za zasadnością poszczególnych elementów, na których petitum to opiera [postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 24 sierpnia 2007 r., sygn. akt WZ 33/07, OSNwSK 2007/1/1868, Lex 311189; uchwała 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 27 stycznia 2011 r. w sprawie o sygn. akt I KZP 23/10, Lex nr 686660].
Przenosząc powyższe na grunt przedmiotowej sprawy, wskazać trzeba, że ze spoczywającego na nim zadania Sąd Rejonowy wywiązał się w sposób prawidłowy. Każde z kluczowych spostrzeżeń jakich dokonał w trakcie weryfikacji słuszności żądania rzecznika oskarżenia uznać wypada za trafne i ostatecznie je zaaprobować. Po pierwsze prawidło przyjęto istnienie tu tzw. przesłanki ogólnej stosowania środków zapobiegawczych.
Kwestia, jako że niesporna nie wymaga głębszej analizy. Dlatego wystarczy zaznaczyć, iż również Sąd Odwoławczy dostrzega trafność argumentacji, w świetle której prawdopodobieństwo popełnienia przez podejrzanego zarzucanego mu przestępstwa wydaje się graniczyć z pewnością co do zaistnienia takiego właśnie stanu rzeczy. Nie jest natomiast prawdą, aby materiał aktowy uzasadniał istnienie realnego zagrożenia bezprawnego wpływania przez podejrzanego na bieg czynności procesowych. Nadto też myli się skarżący kiedy podnosi, iż zagrożenie surową karą może być na gruncie niniejszej sprawy uznane za tę szczególną przesłankę, która usprawiedliwi użycie najdotkliwszego ze środków zapobiegawczych. Otóż, słuszność w tym względzie pozostaje po stronie Sądu Rejonowego, który prawidłowo ocenił, iż w sytuacji procesowej podejrzanego wiele przemawia za przyjęciem zrealizowania się negatywnej przesłanki procesowej z art. 259 § 2 k.p.k.
Brak przesłanek do zastosowania aresztu
Prokurator w najmniejszym stopniu nie wykazał, aby rola, czy pozycja podejrzanego predestynowała go do wpływania na postawę innych uczestników opisanego w zarzucie procesowym procederu. Wydaje się natomiast, że jest wręcz przeciwnie. Co więcej, jeśli tok rozumowania oskarżyciela uznać za prawidłowy i przyjąć za nim, że przedsięwzięcie została skrzętnie zaplanowane, włącznie z podziałem ról dla uczestniczących w nim osób, to brakk jest jakichkolwiek podstaw do zakładania pominięcia w uzgodnieniach sprawców, takiej kwestii jak potencjalne wyjaśnienia procesowe. Innymi słowy, jeśli pomiędzy współdziałającymi osobami miałoby dojść do uzgodnień, to z pewnością już doszło. Takiej ewentualności nie będzie skutecznie przeciwdziałał areszt zastosowany przeszło tydzień po zdarzeniu.
Wbrew stanowisku skarżącego, przewidywania Sądu Rejonowego co do tego, iż w sytuacji skazania podejrzanego za zarzucany mu występek orzeczona zostanie kara pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania lub kara łagodniejszego rodzaju wydają się być całkowicie uzasadnione. Postawa podejrzanego, ale nade wszystko wzgląd na jego właściwości i warunki osobiste stanowią okoliczności, które wyraźnie sprzeciwiają się nadmiernie represyjnemu traktowaniu podsądnego. W rezultacie zagrożenie karą pozbawienia wolności, której górna granica wynosi co najmniej lat 8, na co wskazuje w zażaleniu prokurator, uznać trzeba za wypełnienie przesłanki z art. 258 § 2 k.p.k., tyle że jedynie w sposób formalny i nie przystający do całokształtu uwarunkowań związanych z sytuacją podejrzanego.
Przeprowadzona kontrola odwoławcza kwestionowanego rozstrzygnięcia doprowadziła zatem do wniosku, że ustalenia Sądu Rejonowego, które legły u podstaw stanowiska wyrażonego w sentencji i uzasadnieniu zaskarżonego postanowienia, nie są dotknięte błędem w żadnej z jego postaci. Analiza argumentacji żalącego nie jest w stanie skutecznie podważyć prawidłowych ustaleń Sądu I instancji, wskazujących na brak celowości oraz konieczności zastosowania wobec podejrzanego środka izolacyjnego. W istocie stanowi ona jedynie sprzeciw wobec kierunku zaskarżonego rozstrzygnięcia i jako taka pozbawiona jest siły przekonywania.
Kancelaria – Adwokat Andrzej Srocki
Mając na uwadze powyższe, Sąd Okręgowy orzekł jak w sentencji.
Adwokat specjalizujący się w sprawach karnych i rozwodowych w Warszawie